Nie oszukujmy się, odpowiedź na pytanie „co ja mam robić ze swoim życiem” raczej nie nadchodzi w oczywisty sposób, a na pewno nie jest tak, że nagle jakiś neon zaczyna mrugać i świecić, że to jest właśnie TO. Są różne zwroty akcji – ekhm, na przykład globalna pandemia – które nawet tych przekonanych potrafią wbić na zupełnie inny tor. Jeżeli jesteś w sytuacji, w której czas na zmianę branży (holler gastro i turystyka) lub sam/a czujesz, że tam gdzie jesteś teraz, nie ma już nic: czas włączyć ulubioną piosenkę, rzucić się w wir tańca i bez straty rytmu znaleźć coś, co będzie dla Ciebie. Jak to zrobić?

Raz dwa trzy
Oczywiście nie wiem, ale tę ścieżkę przechodzę z moimi klientami i klientkami podczas przebranżowienia i zazwyczaj w którymś momencie przychodzi olśnienie. Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, by samych siebie wciskać w jakaś szufladę i nadawanie etykiet. Uważamy też, że przy okazji opisywania swojego doświadczeń przywiązanie ich do branży jest konieczne. No więc nie, nie jest. Kilka szybkich kroków do olśnienia 😉
Krok 1
Weź kartkę i podziel ją na trzy kolumny. Pierwsza z nich będzie miała etykietę „uniwersalne”, druga „specyficzne”, a trzecie „szufladkujące”. I teraz, przemyśl dokładnie swoje doświadczenie zawodowe i każde z nich wpisz do jednej z kolumn. Na przykład pracujesz w sklepie zoologicznym i potrafisz obsługiwać kasę i terminal do płatności. Czy będziesz potrafić to robić TYLKO w sklepach zoologicznych – oczywiście nie. Czy ta umiejętności przyda Ci się wszędzie – nie. Taka umiejętność trafia więc do specyficznych – przydatnych w wielu miejscach, ale nie wszędzie. Do uniwersalnych wpiszesz to, co przyda się naprawdę w każdej pracy – u naszego pracownika sklepu zoo, nadajmy mu na potrzebę ćwiczenia imię Michał – będzie to obsługa klienta czy umiejętności komunikacyjne. Do szufladkujących trafi wiedza dotycząca nawyków żywieniowych zwierząt – ciekawa, ale przydatna tylko w wąskiej branży.
Krok 2
Zastanów się nad tym jakie zadania sprawiają Ci przyjemność albo do czego się „nadajesz”, za co chwalą Cię znajomi, w czym im z własnej woli doradzasz lub pomagasz. Jeżeli kompletnie tego nie wiesz, możesz sprawdzić w testach profilujących (był cały wpis na ten temat) oraz koniecznie śledź mój fanpage przez cały marzec – będzie głównie o tym ;). Michał (ten ze sklepu zoo) znany był z tego, że dobrze potrafił opisywać produkty, miał zacięcie do sprzedaży. Jest też techniczny.
Krok 3
Weź umiejętności uniwersalne z kroku nr 1 oraz to, co wyszło w kroku nr 2 i zastanów się jakie prace je łączą. Wygoogluj najważniejsze informacje, które dotyczą tego stanowiska, które sprawiło, że Twoje serce zabiło mocniej. Jakie są zarobki i czy Ci odpowiadają? Co trzeb umieć / wiedzieć i czy są opcje bo ogarnąć to szybko i tanio? Lub ile czasu i pieniędzy będzie Cię to kosztowało (doświadczenie mówi mi, że zazwyczaj niewiele – budujemy wszak na tym co już umiesz i lubisz robić)? Ile jest ogłoszeń na to stanowisko w Twojej okolicy? Kiedy otrzymasz odpowiedzi na te pytania i entuzjazm Ci nie zmaleje – działaj!

Wzór na wytrwałość
Poprzednie akapity spełniają bardzo praktyczne warunki szybkiego przebranżowienia w coś, co daje nam radość. Nie jest to jednak zwrot o 180 stopni, a raczej korekta trasy, która szybko i bezboleśnie ma przynieść efekty. A co jeśli cały życie zawodowe jesteś księgową, a teraz chcesz być koszykarką? (To nie jest prawdziwy przykład, ale ma być dramatycznie 😉 ). Zanim przejdziemy do tego jak to zrobić, zadaj sobie pytanie czy warto? Co Cię pcha w tym kierunku? Na przykład – to już prawdziwe case study – malarkę-artystkę do przebranżowienia na programistkę pchały pieniądze no i nic z tego nie wyszło. Ale specjalistka administracji, która lubi zgiełk i kreatywna atmosferę sesji foto jest już całkiem daleko w drodze do zmiany pracy.
Szczerze wierzę, że jeżeli jest pasja to można osiągnąć bardzo wiele, ale bez przesady 😉 Kolejne pytanie, które musisz sobie zadać brzmi: ile czasu możesz poświęcić na swoje przebranżowienie i ile tego czasu masz. Stosunkowo szybciej na koszykarkę przebranżowi się całkiem wysportowana księgowa, która regularnie biega, a wieczorami ogląda NBA i zna zasady niż taka, której jedynym kontaktem ze światem sportu było oglądanie „Tańca z Gwiazdami” w 2014. Ale może ta druga jest na maksa zdeterminowana i jest w stanie poświęcić 30 godzin w tygodniu na treningi? Jakie będzie Twoje tempo i jaki jest poziom Twojej determinacji? To odpowiedź na pytania jak daleko jesteś od efektywnego przebranżowienia.
Super! 🌷
I think this is one of the most important
info for me.
And I’m glad reading your article. But should remark on few general
things,
The site style is wonderful,
the articles is really excellent
: D. Good job, cheers
A fascinating discussion
is worth comment. I believe that you ought to publish more on this subject,
it may not be a taboo matter but generally folks don’t speak about
these issues. To the next!
Many thanks!!
Also visit my web site Kathleen Cox